lis 06 2004

CHAOS...


Komentarze: 0

jest wpisany w moje życie. Odkąd zaczęła się kształtować moja samoświadomość, próbuję go uporządkować, okiełznać, oswoić nawet... Skutki bywają rozmaite. To jeden z moich życiowych celów - osiągnięcie równowagi wewnętrznej, spokoju ducha, zadowolenia z własnego życia na tyle, na ile jest to możliwe. I poczucie, że ono należy do mnie. I to ja nim kieruję.

Czy ów cel kiedykolwiek osiągnę - nie wiadomo. Jednak nie cel sam w sobie jest ważny, lecz droga do niego. A droga do niego obfituje w tak wiele przeciwności... Ale też wiele mnie uczy. I bardzo cenię sobie tą naukę, mimo że często jest bolesna i trudna...

Warto wsłuchiwać się w siebie. Nie jest możliwe poznanie drugiego człowieka równie wnikliwie i głęboko. Jeśli zaś znam siebie, łatwiej mi trafić do innych.

 

bosa : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz